Często poruszanym i wyśmiewanym tematem był ubiór i kondycja fizyczna programistów. Czy każdy programista jest chuderlakiem? Albo grubasem z długą brodą i długimi włosami? Owszem tacy też się zdarzają, ale raczej należą do mniejszości. Współczesny członek społeczności IT zdecydowanie nie przypomina tych Panów. Kiedy w Polsce doszło do transformacji, wraz z masą towaru zza zachodniej granicy, zachodnie koncerny zaczęły otwierać biura w Polsce. Wraz z nimi przybyła również częściowo kultura pracy, której składową jest dbanie o siebie - swój wygląd i formę. Wraz z przyjściem mody na "keep fit" oraz rosnącym wsparciem firm dla utrzymania zdrowia pracowników (np. poprzez Multisport), programiści ruszyli na siłownie i w teren. Liczne grono moich kolegów chodzi na basen, na siłownię, jeździ na rowerze czy biega (bądź wszystko po kolei). Pozwala to niejednokrotnie zaskoczyć dziewczyny, że programista też potrafi.
Nie tylko moda na zdrowie wdarła się w życie speców od komputerów. Również moda z ulic. Nie jest niczym nadzwyczajnym zobaczyć programistę ubranego modnie. Natomiast ciągle króluje nieśmiertelny i zawsze wygodny zestaw T-Shirt + jeansy :-)
Obiecuję, że następne posty będą bardziej techniczne. Tym pierwszym wpisem chciałem powalczyć ze stereotypami.
Ja znam programistę-koksiarza. Niestety do tego jednak lubi chodzić na zlotach motocyklowych w dresach, -100 do modnego ubioru :D
OdpowiedzUsuń