niedziela, 14 września 2014

trefne paliwo - Ustroń - przelotówka

Takie coś jak na zdjęciu (miało być PB98) zdarzyło się zatankować koledze do motocykla na stacji w Ustroniu (oznakowanej jako Orlen, okazało się, że to franczyza). To co u góry tej mieszaniny to faktycznie jest benzyna (po spaleniu nie pozostał żaden ślad), to co na dole też się paliło, przy czym została mokra plama. Takiej mieszaniny zlano ok. 2 L, reszta wyglądała lepiej, ale nie wlewano mu tego z powrotem do baku.


Sporo kolegów tego samego dnia zatankowała PB95 i nie było takiego problemu. Być może pompa na stacji zassała jakiś syf z dna zbiornika. W trakcie reklamacji pracownicy zlali próbkę i wyglądała normalnie. Obsługa zachowała się poprawnie, czego nie można powiedzieć o właścicielu. Takiej chamskiej i niepoprawnej w języku polskim odpowiedzi jeszcze nie widziałem. Kultura poziom burak.

czwartek, 4 września 2014

zwiedzanie Wiednia

Ostatnio wybrałem się do Wiednia - jak się okazało przy poszukiwaniach dość tanim środkiem transportu - PolskimBusem - cena to ok 1/3-1/2 tego co gdzie indziej trzeba zapłacić (np. busy). Na nocleg wybraliśmy A&O Wien Hauptbahnhof - pokój 2 osobowy ze śniadaniami - razem za parę ok. 52 Euro - cena w stosunku do jakości dość dobra - czysto, schludnie, obsługa sympatyczna. Za szybkie Wi-Fi niestety trzeba zapłacić. Darmowe ledwo wystarcza do sprawdzenia maila.

Na początku wizyty warto zaopatrzyć sie w Wien Karte (22 Euro za 72H) - daje prawo do jazdy komunikacją miejską przez 72 godziny + zniżki do większości popularnych muzeów. Sam bilet na komunikację miejską na 3 dni kosztuje ok 17 Euro. Natomiast w każdym muzeum na tą kartę dostaje się od 1-2 Euro zniżki (+ np. darmowy audioguide). U Madame Tussaud zniżka wynosi 20%, czyli prawie 5 euro. Łącznie dzięki zniżkom zaoszczędziliśmy ok 10 Euro/osoba.

Pierwszego dnia zwiedziliśmy Hofburg (w tym muzeum Sisi). Kolekcja zastaw stołowych przytłacza swoim bogactwem - masa srebra, złota i pięknej porcelany. W muzeum Sisi można zapoznać się z historią życia cesarzowej. Warto to połączyć ze zwiedzaniem Shonbrunn, ze względu na niższą cenę na oba i dość krótkie zwiedzanie samego muzeum Sisi. Natomiast na Shonbrunn można poświęcić cały dzień (w zależności od pogody). W Schonbrunn udało nam się zwiedzić apartamenty, ogrody, punkt widokowy z którego widać panoramę Wiednia, oraz Strudelshow (pokaz robienia tradycyjnego strudla). Niestety mieliśmy fatalną pogodę i przez to zwiedzanie ogrodów było błyskwiczne i mokre.

Udało nam się zobaczyć Muzeum Techniki - dla każdego inżyniera pół dnia wyjęte z życiorysu. Bardzo dużo eksponatów począwszy od laboratoryjnych przyrządów znanych naukowców np. Tesli poprzez lokomotywy, urządzenia wysokiego napięcia, komputery (np. IPad jako eksponat muzealny jest wystawiony) aż do motoryzacji.

Kolejnym wartym odwiedzeniem miejscem jest Muzeum Historii Sztuki. Można tam spędzić cały dzień. Na pierwszym poziomie można zapoznać się z historią antyczną (m.in. grecka, rzymska, egipska). Na kolejny piętrze znajduję się bardzo bogata kolekcja obrazów. Można spędzić tam parę godzin. Nam zejście dwóch pierwszych poziomów zajęło ponad 3 godziny. Niestety na ostatni poziom (m.in. z wystawą monet) zabrakło nam czasu.

Jako ciekawostkę warto nadmienić, iż w każdym muzeum znajduję się kawiarnia, w którym można napić się kawy i zjeść ciastko. W tym muzeum załapaliśmy się na bardzo dobry sernik.