niedziela, 11 stycznia 2015

Berlin - wrażenia z wizyty

Na Sylwestra wygnało mnie za Polską zachodnią granicę - Berlin. Dużo sobie obiecywałem po naszych sąsiadach - w końcu niemiecki ordnung jest powszechnie znany - jak się później okazało niestety nie ma nic wspólnego z dzisiejszą rzeczywistością.

W pierwszy dzień zwiedziłem muzeum Luftwaffe i muzeum techniki. W przypadku pierwszego można obejrzeć historię lotnictwa Niemiec. Jeśli chodzi o ilość eksponatów, to miałem wrażenie, że ustępuję krakowskiemu muzeum. Zdecydowanie ilość silników lotniczych w Krakowie jest znacznie większa. W przypadku muzeum techniki, można tam obejrzeć dużo różnych ciekawych eksponatów, w tym łódź sprzed kilkunastu wieków, trochę samolotów, elementy statków - warto się przejść, ale w moim odczuciu ustępuje podobnym muzeum w Wiedniu czy Manchesterze.

W kolejnym dniu zwiedziłem ZOO, Muzeum Żydowskie i Muzeum Terroru. ZOO jest warte obejrzenia. Co prawda w sezonie zimowym mało zwierzaków biega po wybiegach, ale trochę mimo śniegu i mrozu było. Ku mojemu zaskoczeniu np. strusie biegały na zewnątrz. Muzeum Terroru to miejsce pamięci po służbie bezpieczeństwa III Rzeszy opisujące historię powstania i katowania ludzi na terenach okupowanych. Zdecydowanie dla osób o mocniejszych nerwach. Muzeum Żydowskie jest miejscem informacji o historii i pamięci w obrębie ponad 2000 lat. Większość ekspozycji jest skoncentrowana na terenach niemieckich. Bardzo duża wystawa, mi nie przypadła do gustu. Notabene było to jedyne muzeum, w którym musiałem stać w kolejce, żeby wejść.

Jeżeli ktoś chciałby wejść na kopułę Reichstagu to polecam zamówić bilety przez internet - jeśli nie będzie, to nic straconego - jest budka, w której można wziąć wejściówkę, niestety trzeba co najmniej godzinę odstać w kolejce, a ponadto szansa na wejście w tym samym dniu jest dość niska. Ale warto - widoki bardzo fajne.

Następnie skoczyłem ze znajomymi do Cytadeli Spandau - niestety w sezonie zimowym większość obiektu jest zamknięta - jako, że dojazd zajmuję sporo czasu, wypad tam to była strata czasu.

W muzeum muru berlińskiego niestety nie można zbyt wiele zobaczyć - jest trochę zdjęć i 2 filmy (chyba tylko po niemiecku) - za to wstęp jest gratis.

Checkpoint Charlie - pozostałość po amerykańskim punkcie kontrolnym - można przejść obok, nie warto się zatrzymywać.

Za to gorąco polecam Dom Czekolady - przepyszna czekolada do picia (ok. 6 Euro) oraz możliwość zakupu słodkości.

Bardzo ciekawa jest możliwość obejrzenia panoramy miasta z wieży telewizyjnej. Niestety cena jest stosunkowo wysoka. Do tego drinki w barze, poza tym, że drogie, to mają mało alkoholu w sobie.

Na końcu odwiedziliśmy wyspę muzeów. W 3 z 5 muzeów można obejrzeć zabytki z okresu antycznego z terenów Mezopotamii, Egiptu, Grecji czy Włoch. W jednym z muzeów wystawione są rzeźby i malarstwo niemieckie. Moją uwagę zwróciła kolorystyka - wszystkie były ciemne. W ostatnim z muzeów, które zwiedziliśmy były zabytki zagrabione z kościołów z terenów całej Europy.

Jeśli chodzi o hostele to spałem w A&O Hautbanhoff i BaxPax Downtown - o ile w pierwszym była brudna podłoga (jedyny minus), to w drugim była fatalna organizacja za większe pieniądze - o masę rzeczy trzeba zapytać samemu, bo sami z siebie o tym nie poinformuję, ponadto na maile odpisują sprzeczne rzeczy. Oba miejsca są położone blisko stacji kolejowych w związku z czym komunikacja jest bardzo sprawna (co 1-3 minut jedzie pociąg S-Bahn, którym można sobie podjechać i się przesiąść np. na metro).

Po Berlinie warto poruszać się albo na piechotę albo metrem (U-bahn) albo pociągami (S-bahn - kolej miejska). Warto kupić bilet całodniowy lub kilkudniowy. Bilet na jeden przejazd wychodzi stosunkowo drogo (2,70 Euro) względem całodniowego (ok. 7 Euro). Do tego pojedynczy nie uprawnia do przesiadek. Najważniejsze jest to, że bilet trzeba skasować na stacji! Ani metro ani kolej nie mają kasowników w pojazdach.

Jeżeli ktoś jechałby PolskimBusem to polecam S-Bahn zamiast U-Bahn. Szybciej się dojedzie, do stacji podobna odległość, a czas podróży nieporównywalnie krótszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz